Jak sprawdzić czy zegarek jest oryginalny?

Falsyfikaty zegarków  – popularnie nazywane również podróbką, choć niepoprawnie, wykonane znacznie staranniej, bywa, że z dobrej jakości materiałów a nawet ze szlachetnych kruszców. Wyrobem takich falsyfikatów zajmują się wyspecjalizowane wytwórnie korzystające nieraz z dostępnych autentycznych mechanizmów szwajcarskich. Takie wytwórnie niemal do perfekcji dopracowały wykonanie falsyfikatu ze wszelkimi rozpoznawalnymi cechami danej marki.

Rozpoznanie takiego falsyfikatu może sprawić kłopot nawet komuś znającemu się na tej branży. Niemniej jednak fachowcy i praktycy mają spore szanse na rozpoznanie czy zegarek jest autentyczny czy jest falsyfikatem.

Znaczące marki stosują bowiem cały system widocznych, ale też ukrytych oznaczeń swych wyrobów. Zarówno kopert jak i mechanizmów. Ustalając autentyczność takiego zegarka nieraz zegarmistrz musi częściowo rozebrać go aby dotrzeć do miejsc potwierdzających oryginalność.

Przykład: zegarek damski CARTIER – oryginalna koperta, bransoleta, nawet tarcza z mikro cechami firmy. Ale mechanizm… Owszem, szwajcarski, niezłej klasy – tyle, że nie CARTIERA! Aby to stwierdzić trzeba mechanizm wyjąć z koperty i dokładnie obejrzeć, aby zorientować się, że zegarek CARTIER to podróbka.

Lub przykład inny: w latach międzywojennych i wcześniejszych na rynku pojawiły się zegarki kieszonkowe, męskie, w złocie 14-sto karatowym sygnowane zarówno na tarczy jak i na kopercie PATECK PHILIPPE. Różnica właśnie w tej jednej literze C i imieniu. Wiele rodzin z pietyzmem przechowywało te zegarki myśląc, że są w posiadaniu niezwykłego okazu. Niestety, mechanizm był w nich popularny na ówczesne czasy, niewiele wart. W sumie wartość na dziś to praktycznie wartość złomu złota.

Wyrób „dobrych” falsyfikatów jest dość kosztowny i ryzykowny. Można określić to przewrotnie: gdyby nie udawały innych firm – byłyby prawie całkiem klasowymi zegarkami. Ale „prawie” to ogromna różnica.

Jakie marki są fałszowane? Oczywiście te znane, drogie i uznane. Średnich marek nie opłaca się fałszować na wysokim poziomie, podobnie jak banknotów niskich nominałów. Przebicie powinno być maksymalne.

Jak ustrzec się przed nabyciem falsyfikatu? Nie ma innego sposobu jak upewnić się przed kupnem u renomowanego zegarmistrza czy są jakieś wątpliwości. Nie wspominając o określenie stanu zegarka.

Pamiętajmy jeszcze o tak zwanych składakach.

Chodzi o to, że dawniej kompletny, oryginalny zegarek, szczególnie w złocie, był rozbierany na dwa elementy. W ciężkich czasach złoto „szło do ludzi” a mechanizm oprawiało się w kopertę zastępczą aby nadal służył. Lub dobierało się ponownie kopertę ze złota ale z innej firmy. I ponownie tylko fachowiec może to stwierdzić.

Tu jeszcze należy wspomnieć o „pasówkach”. To właśnie koperty złote z kieszonkowych zegarków były sprzedawane a mechanizmy oprawiane w specjalnie dorabiane koperty przystosowane do noszenia na ręce. To nie są falsyfikaty. Dziś nawet takie wyroby mają swoich fanów i są poszukiwane, aby tylko były w dobrym stanie i koperty należycie starannie wykonane.

Pamiętać należy jednak, że obecne możliwości technologiczne są na takim poziomie, że dobry falsyfikat, nie ordynarna podróbka, może zmylić nawet niezłego fachowca.

Oryginalny zegarek – pozornie prosta definicja. Wykonany w jednej manufakturze czy fabryce w całości, czyli mechanizm, koperta, tarcza, pasek lub bransoleta. Odpowiednio sygnowany, z unikatowymi cechami i firmową numeracją indywidualną mechanizmów i kopert. Przez długie lata PATEK PHILIPPE nadawał tę samą numerację mechanizmowi i kopercie. Później ta numeracja się „rozjechała” i niekoniecznie numer koperty był zgodny z numerem mechanizmu.

Dawne zegarki nosiły wszystkie te cechy. Każda marka miała własny zespół projektowy, konstrukcyjny, własne manufaktury, własnych zegarmistrzów składających zegarki, dbała o unikatowe rozwiązania i formę. Nawet najprostsze elementy jak wkręty były charakterystyczne dla danej marki. To znakomicie ułatwia rozpoznanie zegarka i jednoznaczne przypisanie go danej firmie.

Obecnie produkcja mechanizmów odbywa się dużą skalę i nadawanie indywidualnej numeracji straciło rację bytu. Oczywiście poza ściśle limitowanymi seriami. Mechanizmy współcześnie zwykle są oznaczane tak zwanymi kalibrami. Powstały koncerny takie jak ETA, ESA, RONDA produkujące na masową skalę wysokiej jakości mechanizmy wykorzystywane niemal przez wszystkie , nawet klasowe firmy. Niezależnie od tej masowej produkcji koncerny te na specjalne zamówienie poszczególnych marek produkują mechanizmy ściśle dedykowane dla nich, nieudostępniane innym markom i oznaczane logo zamawiającego. Nawet praktykuje to PATEK PHILIPPE w niektórych modelach.

Często zatem można spotkać dokładnie te same mechanizmy w IWC, BREITLINGU, OMEDZE, TAG HEUER – te same kalibry. Różnica jedynie w „opakowaniu” i nazewnictwie. I wszystkie są oryginałami! Pytanie jakimi? Fabrycznymi czy szwajcarskimi?

Skąd takie pytanie? Sprawa prosta: tarcze, czy jak kto woli – cyferblaty i wskazówki są produkowane w … Tajlandii! Według wzoru i standardów szwajcarskich, ale w Azji. Pewnie wiele innych elementów również – paski, bransolety, szkła, sprzączki a może i koperty. Całość jest montowana czy składana w Szwajcarii ale komponenty pochodzą z całego świata. Dana fabryka całość firmuje swoim logo.

Dzieje się tak dlatego, aby zoptymalizować koszt produktu i osiągnąć najwyższy z możliwych zarobek. Nie dotyczy to modeli unikatowych, krótkoseryjnych opracowywanych na miejscu, ale ich ceny są odpowiednio wyższe.

Niemniej są firmy, które utrzymując prestiż i renomę cały proces konstrukcji i produkcji swych zegarków zachowują w większości w Szwajcarii. Poprawniej – w Europie.

W takiej sytuacji jest niezmiernie trudno kategorycznie stwierdzić „oryginalność” zegarka z uwagi na jego fabryczne pochodzenie. Można stwierdzić, że jest firmowany przez daną fabrykę, że odnajdziemy go w katalogach firmy, że w większości jest wyprodukowany w Szwajcarii . Oczywistym jest, że firmy z wyższej półki choć korzystają z elementów produkowanych poza Szwajcarią a nawet Europą, niechętnie to ujawniają. Klient ma wiedzieć, że wyrób jest szwajcarski, stamtąd sprowadzony i sprzedawany wyłącznie w autoryzowanych sklepach. Fabryka daje gwarancję jakości, pochodzenia – a zatem oryginalności.

Oczywiście jest możliwość uzyskania pełnego certyfikatu danego zegarka. Tyle, że jest to czasowo długie i bardzo kosztowne.

Niemniej zawsze warto zwrócić się do uznanych fachowców i dać im możliwość wypowiedzenia się o zegarku, zanim podejmie się decyzję o jego nabyciu czy sprzedaży. W razie znacznych wartości i wątpliwości zawsze pozostaje droga uzyskania fabrycznego certyfikatu.

Pamiętajmy, że na takich aukcjach jak Allegro nie mamy możliwości weryfikacji ani pochodzenia ani stanu zegarka, choć Allegro ma ustalone standardy i stara się eliminować aukcje wzbudzające zastrzeżenia.