Przestawianie zegarków – kiedy jest zmiana czasu na letni i zimowy?

Przez wieki ludzie nie postrzegali czasu tak, jak dzisiaj, tym bardziej nie brali pod uwagę zmiany czasu. Pomysł ten miał jednak swoje powody, które jako pierwszy przedstawił Benjamin Franklin, jeden z ojców USA. Zwrócił on uwagę na to, że ludzie wiosną wstają dłuższy czas po wschodzie słońca, natomiast wieczorem muszą pracować przy świecach. W prosty sposób wykonał obliczenia, biorąc pod uwagę zużycie świec w czasie bieżącym i przy ewentualnym przestawieniu czasu. Mimo wszystko, pomysł ten nie wszedł w życie od razu, a wiele lat później w Niemczech. Po raz pierwszy w historii zmiana czasu nastąpiła 30 kwietnia 1916 roku, kiedy Niemcy przestawili swoje zegary o godzinę do przodu, a cofnęli je o godzinę 1 października. Inne kraje doceniły potencjał tego pomysłu i zaczęły wdrażać go u siebie, jednak terminy zmian różniły się – co jest zrozumiałe ze względu na różne położenia geograficzne.

Głównym celem zmiany czasu jest optymalizacja korzystania ze światła słonecznego. Warto zaznaczyć, że znaczna większość ludzi nie budzi się przed 6 rano. Być może w lecie nie ma znaczenia, kiedy jest wschód, ponieważ i tak wszyscy budzą się, kiedy jest jasno, jednak zmiana czasu sprawia, że np. zapalanie żarówek nie musi zaczynać się o dziewiętnastej, ale po dwudziestej. Szacuje się, że zmiany czasu pozwalają zaoszczędzić około 1-4% energii. Co więcej, kiedy jest jasno, istnieje mniejsze prawdopodobieństwo popełniania przestępstw, a także drogi są bardziej widoczne, więc jest mniej wypadków drogowych.

 

W dzisiejszych czasach jest jednak trochę inaczej. Być może żarówek nie używa się tak dużo, jednak poprzez dłuższy dzień rośnie zużywanie klimatyzatorów powietrza, a więc oszczędności w energii nie ma, a przy tym takie urządzenia często powodują różne choroby i wpływają na dekoncentrację. Zmiany czasu mają także odbicie na ludzkim zdrowiu, ponieważ badania przeprowadzone w Szwecji mówią, że przejście na czas zimowy co prawda zmniejsza liczbę występowania zawałów serca o pięć procent, jednak po zmianie z powrotem na letni zwiększa się ryzyko wystąpienia problemów z układem krążenia.

Co więcej, zmiana czasu powoduje także kłopoty w kontekście podróżowania. Pociągi podczas zmian czasowych często muszą przymusowo czekać godzinę, żeby na stacji docelowej stawić się punktualnie, innym razem chcąc nie chcąc przybywają spóźnione itd. Sprawa jednak wygląda ciekawie w Chinach. Jest to duży kraj i znajdują się w nim aż cztery strefy czasowe. Żeby jednak uniknąć tego typu problemów stworzono jedną strefę – czas pekiński, który obowiązuje właśnie dla pociągów.

Zmiany czasu w Unii Europejskiej zostały zuniwersalizowane w 2000 roku. Dlatego właśnie czas ostatnio został przesuwany o godzinę do przodu – w ostatnią niedzielę marca, natomiast w ostatnią niedzielę października zegary zostaną cofnięte o godzinę.

Kiedy za czasów Benjamina Franklina pomysł zmiany czasu miał sens, tak dzisiaj można się o to kłócić. Sprawia to, że coraz częściej pojawiają się głosy mówiące o konieczności likwidacji zmiany czasu. Częstotliwość owych głosów sprawiła, że pod uwagę wziął to Parlament Unii Europejskiej, który chce zmiany zlikwidować. Do tego jednak wymagana jest zgoda 27 państw, ponieważ kiedy porozumienie nie zostanie zawiązane, prawdopodobnie utrzymany zostanie stary system. Jednakże kiedy do porozumienia dojdzie, to likwidacja zmian nastąpi w 2021 roku. Do tego czasu dowiemy się także, czy czasem ogólnym zostanie czas letni, czy zimowy.